22 maja w Muzeum Węgierskiej Polonii w Budapeszcie przy znacznym zainteresowaniu polskich i chorwackich gości, odbył się wernisaż wystawy polsko-chorwackiej pt. "Krajobrazy i twarze w zwierciadle", przygotowanej przy współpracy Muzeum z Forum Twórców Polonijnych na Węgrzech, a której kuratorem jest historyk sztuki, absolwentka UJ Marta Trojan.

Otwarcia wystawy dokonali ze strony polskiej dr Konrad Sutarski, poeta i publicysta, a ze strony chorwackiej Csaba Horváth dyrektor centrum Croatica . Wystawie towarzyszy bardzo ładnie wydany katalog, w którym m.in. czytamy: "Oglądając telewizję oraz słuchając radia, wszędzie potykamy się o fakt, jak bardzo niewiele wiemy o kulturze nie tylko narodów Europy, ale także sąsiednich krajów. Niestety, sytuacja nie przedstawia się lepiej także pod względem wiedzy o kulturze mniejszości narodowych żyjących na Węgrzech. Posiadając tak skromną wiedzę prawie niemożliwym jest stworzyć obraz literatury, teatru, sztuk plastycznych tutejszych mniejszości narodowych. Niewiedzę tę próbuje uzupełnić inicjatywa rozpoczęta w 2012 roku przez Muzeum i Archiwum Węgierskiej Polonii, której nieukrywanym celem jest przybliżenie sztuk plastycznych żyjącej na Węgrzech Polonii oraz innych mniejszości narodowych, poprzez oferowanie ciekawych wizualnych wrażeń ogółowi społeczeństwa. W ramach cyklu zorganizowanego przez Forum Twórców Polonijnych, jako pierwsza przedstawiona została wystawa członków VUdAK-a, Sekcji Niemieckich Pisarzy i Artystów Sztuk Pięknych żyjących na Węgrzech. Następnie, w 2013 roku dzięki współpracy z artystami romskimi otwarto wystawę "Na polskich i romskich drogach". Obecna, polsko-chorwacka wystawa zapowiada się jako jedna z wyjątkowych w tym cyklu. Być może niewiele osób wie, że historia obu narodów splata się już od początków dziejów.(..) Organizując wspólną polsko-chorwacką wystawę próbowaliśmy szukać wspólnych cech, choć może właśnie  w ten sposób skierowaliśmy uwagę na różnice. Być może nie ma to znaczenia, ponieważ najważniejsza jest zachodząca spójność pomiędzy dziełem sztuki i odbiorcą, moc dzieła, jego emanacja oraz zdolność rozumienia i odbierania "sygnałów" wysyłanych przez dzieło, a także zdolność zachowania w sobie tej informacji. Wszakże Mirko Kovač napisał:  " Zwierciadło pamięta wszystko to, co się w nim odbiło i tylko czasami pokazuje oczom duszy nieco z tego bogactwa."
Wystawa czynna będzie do 20 czerwca br. w sali wystawienniczej Muzeum i Archiwum Węgierskiej Polonii w X dzielnicy Budapesztu przy ul. Állomás 10.

(b.)