21 kwietnia w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Miskolcu odbyło się ostatnie ziemskie pożegnanie polskiego franciszkanina ojca dr. Bogdana Adamczyka OFM Conv.

Mszy przewodniczył o. Paweł Cebula OFM Conv., który odczytał list metropolity krakowskiego ks. arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Wśród gości m.in. obecni byli o. Wojciech Kulig asystent generalny Prowincji Gdańskiej Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, a także Wikariusz Prowincji o. Andrzej Lengenfeld.

Z Rzymu przyjechał  o. Tomáš LESŇÁK OFM Conv. generał minorytów.  Ojca Bogdana Adamczyka żegnała przybyła z Polski Rodzina, wśród nich dwaj bracia, a jeden z nich to ks. Jerzy Adamczyk proboszcz Parafii pw. Św. Jana Apostoła Ewangelisty w Zakopanem na Harendzie. Obecni byli węgierscy, słowaccy i polscy duchowni pracujący na Węgrzech. Polską Parafię Personalną na Węgrzech reprezentowała delegacja z proboszczem ks. Krzysztofem Grzelakiem SChr. i Misjonarką Chrystusa Króla s.

Stanisławą Kwiręg, a Stowarzyszenie Katolików Polskich na Węgrzech p.w. św.

Wojciecha panie Moniki Molnár Sagun i Katarzyna Takácsné Kalińska. Ojciec Bogdan Adamczyk od 1997 roku był członkiem tego stowarzyszenia.

Ojciec Bogdan Adamczyk OFM Conv urodził się w Polsce w Limanowej, 15 lipca

1991 r. po ukończeniu studiów w seminarium w Krakowie przyjechał na Węgry, kontynuował studia teologiczne w seminarium diecezjalnym w Egerze. Większość życia zakonnego spędził na Węgrzech, z którymi był duchowo bardzo związany, tu spełniał swoją życiową misję, a motto, które mu przewodziło, zapisane zostało na Jego  obrazku prymicyjnym: "Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę." (Rdz 12, 1) i było streszczeniem życia  Misjonarza, który poza granicami ojczyzny spełniał posługę duszpasterską. Był tam, gdzie poprzez pracę najlepiej mógł służyć darami, które otrzymał od Pana. Przesłanie to podczas mszy pożegnalnej przytoczył

przybyły z Gdańska prowincjał o. Wojciech Kulig OFM Conv.  

Ojciec Bogdan Adamczyk OFM Conv w wieku 55 lat w Segedynie na Węgrzech odszedł do domu Ojca. Zabrała Go pandemia. Polak z urodzenia, Węgier z wyboru, który 30 lat pracował wśród węgierskich wiernych, przede wszystkim w Miskolcu i Segedynie, ale także na terenach obecnej Słowacji i Rumunii. 21 kwietnia 2021 r. spoczął w krypcie franciszkanów kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Miskolcu. 

Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym !

inf. wł. fot. M.Molnár