Mottem tegorocznych Dni Kultury jest  cytat z listu do Hebrajczyków „Abyście nie ustawali złamani na duchu”. Żyjemy w takich czasach, gdzie jest bardzo dużo napięcia, bardzo dużo stresujących sytuacji, i w Europie, i na całym świecie.

To właśnie kultura chrześcijańska może w jakimś sensie wpłynąć na to, że człowiek będzie trochę inaczej przeżywał swoją rzeczywistość. 

W niedzielę uroczystej mszy św. przewodniczył bp. Wiesław Lechowicz delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, który przez SKP pw.św.Wojciecha i proboszcza Polskiej Parafii Personalnej na Węgrzech uhonorowany został medalem ks.W.Danka. Laureatką tego medalu jest także Romana Magyar. Oprawę muzyczną podczas mszy świętej zapewnił parafialny chór św. Kingi. 

W Domu Polskim otwarta została bardzo ciekawa wystawa ph. "Madonny Podhalańskie" ze zborów Czerwonego Dworu. Ogłoszony w 2019 roku przez zakopiańskie Centrum Kultury Rodzimej Czerwony Dwór konkurs, kontynuując tradycje sprzed dziesięcioleci, stanowi okazję oglądu aktualnego stanu żywotności malarstwa na szkle. Na temat konkursu wybrano „Madonny Podhalańskie”. Kult maryjny należący do najżywszych przejawów religijności katolickiej w całej Polsce, wśród górali przybiera formę szczególną. Temat konkursu przywołał nie tylko te tradycyjne najpopularniejsze na Podhalu wizerunki, ale także bardziej osobiste tematy związane z macierzyństwem. Rysy wielu Madonn przypominają współczesne kobiety. Także w towarzyszących wizerunkom motywach dekoracyjnych urzeka pomysłowość w poszukiwaniu regionalnych inspiracji. Wystawa bardzo piękna i warta obejrzenia. A do Budapesztu zjechali z nią goście prosto z Zakopanego znana artystka Marta Walczak Stasiowska z Czerwonego Dworu panie Małgorzata Wnuk i Paulina Peciak,  miejscowy Wydział Kultury reprezentowały Joanna Staszak i Katarzyna Stachoń Groblowy. Specjalnego charakteru nadawała muzyka w wykonaniu kapeli „ 9 SIYŁ”.  Wystawa o Madonnach Podhalańskich czynna będzie w Domu Polskim w Budapeszcie do końca października br. Naprawdę warto ją zobaczyć i napełnić duszę jej dobrym przesłaniem.  

Ponadto w drugim dniu XXV DPKCh zarówno w mszy świętej jak i w wernisażu uczestniczyli przedstawiciele polskiej dyplomacji, polskich samorządów narodowościowych, Ogólnokrajowej Szkoły Polskiej, najstarszej organizacji polonijnej na Węgrzech PSK im. J.Bema, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” z Warszawy, miejscowa Polonia.   

We wtorek kontynuacja XXV DPKCh i wówczas odbędzie się pokaz filmu „Miłość i miłosierdzie” w reżyserii Michała Kondrata, który mówi o św. siostrze Faustynie, a dzień później tradycyjne spotkanie wszystkich polskich księży i sióstr zakonnych na Węgrzech.

Z okazji przypadającej w tym roku 450. rocznicy powstania Rzeczypospolitej Obojga Narodów uczestnicy Dni Polskich wysłuchają w czwartek wykładu historycznego na temat „Od chrztu Litwy poprzez Unię Lubelską do Unii Europejskiej”. 13 października w Kościele Polskim ( 10,30) sprawowana będzie msza święta pod przewodnictwem ks. Bogdana Renusza, prowincjała Księży Chrystusowców.

Dni Kultury zakończą się w poniedziałek 14 października prezentacją w Teatrze Narodowym w Budapeszcie przedstawienia „Mój syn Maksymilian” w reżyserii Marcina Kwaśnego, z którym widzowie będą mieli okazję osobiście się spotkać.

Dni Kultury zostały wsparte przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów Węgier, ambasadę RP, Instytut Polski w Budapeszcie, Fundację Pomoc Polakom na Wschodzie, Polski Ośrodek Kulturalno-Oświatowy w Budapeszcie oraz samorządy polskie na Węgrzech.

(b. fot. B.Pál)